Ekonomiczne baterie

     Nie ma co się łudzić, że na zimowych rachunkach nie zobaczymy w tym roku (jak i w każdym innym) zawyżonych opłat, chociażby za ogrzewanie. No chyba że znajdziemy jakąś sprytną i niezbyt czasochłonną metodę oszczędzania...

     Projektanci wnętrz utrzymują, że jednym z rozsądniejszych sposobów na uchowanie kilku groszy jest wymiana łazienkowej armatury, zwłaszcza tej pod prysznicem, na bardziej ekonomiczną. Przeciętna bateria na jedną minutę zużywa około 20 litrów wody, a dziesięciominutowa kąpiel pochłania mniej więcej tyle energii co lodówka przez tydzień. Ekonomiczna armatura charakteryzuje się dużo mniejszym zużyciem wody (na poziomie ok. 15 litrów na minutę), a przeważnie pełni też rolę kunsztownej dekoracji. Ponadto dodatkowe zabezpieczenia w postaci np. ekoblokady skutecznie minimalizują zużycie wody wtedy, kiedy potrzebujemy jej troszkę mniej. Projektanci wnętrz zaznaczają, że dobrym pomysłem jest też bateria z termostatem, który automatycznie i dużo szybciej niż my sami znajdzie optymalną temperaturę wody.

     Dzięki takim zabiegom możemy zaoszczędzić nawet 20 litrów w ciągu jednej kąpieli (i wydać zachowane pieniądze np. na wzbogacenie wystroju wnętrza naszej łazienki)!